Gry i zabawy setlistowe.

Kto późno przychodzi… i takie tam. Tak to jest, gdy zamiast pisać teksty o setliście i publikować gorące newsy jeździ się na koncerty, zajmuje się fochami, albo wszystkim innym, tylko nie blogiem. Teraz to już jest jakby po ptokach i ten tekst należy traktować raczej jako podsumowanie, niż gorące przecieki zza kulis. Ale jak dostaje się kolejnego emila z pytaniem, Co o tym sądzisz?, to trudno nie zareagować 😉 . Będzie też trochę „a nie mówiłem”. No to podsumujmy.

Martin i Dave z zapałem opowiadali o tym, jak to pracowali nad setlistą, opowiadali czyją to zasługą jest tegoroczna setlista i ile to numerów przygotowali. Jeżeli nie pamiętacie to już mówię. Wg członków zespołu do finalnej setlisty trafiło 40 kawałków. Podobno inżynier dźwięku miał się przeżegnać nogą, gdy dowiedział się, że ma tyle zaprogramować numerów.

Jak do tej pory zespół zagrał łącznie 38 kawałków. Niektóre tylko raz, ale nie to jest ważne. Wiadomo, że plumkanie Gordeno nie wliczamy do tych 40 zaprogramowanych. Szybkie przeliczenie setlist wychodzi, że w pełnej elektronice zagranych zostało 28 kawałków (wliczając w to A Question Of Lust [3]). Pozostaje luka – 12 numerów i na tym na razie zatrzymajmy zabawę z matematyką.

Gdzieś w okolicach wyjazdu na koncert do Hannoveru fanów „zelektryzowała” wiadomość, że depeche MODE podobnie, jak to było w 2009 zaszyli się na chwilę, aby dokonać kilku prób nowych (ówcześnie) utworów w setliście.

After that it was off to Scotland for a gig in Glasgow. The band spent the day rehearsing a few songs that have yet to make it into the set list, but fingers crossed they’ll show up soon. It was really interesting seeing how they rework classic tracks on the fly.

Wpis z 22.10.2013

Kawałki zostały wprowadzone do setu od koncertu w Mannheim 2009.11.07 i miały urozmaicić set przed zbliżającym się nagrywaniem koncertowego wideo. To wtedy były trenowane Condemnation, Sister Of Night, czy World In My Eyes. Jak to się potem skończyło myślę, że nie trzeba przypominać, a zapominalskich odsyłam do Tour Of The Universe.

Tym razem nadzieje były podobne, tyle tylko, że nic z tego nie wyszło… jak na razie. Nadzieje rosły w związku z wideo nagrywanym w Berlinie… i dalej nic. Między czasie pojawiły się informacje, że te próby w Glasgow dotyczyły głównie dopracowaniu granych już numerów i w setliście z prób nie pojawiły się żadne numery, których nie znalibyśmy z poprzednich tras, co nie znaczy, że były grane na obecnej trasie. Jedynym numerem potwierdzonym, a który mógłby powodować uniesienie brwi był Wrong, który miałby być skromnym reprezentantem poprzedniej, szybko zapomnianej, płyty. To już 29.

Chwilę wcześniej pojawił się zrzut ekranu oprogramowania do sterowania światłami, który stoi na koncertach w gronie konsol i kamer na środku hali. Fotka poniżej:

IMG_7505Jest to zrzut zrobiony najpewniej w czasie amerykańskiej trasy, ponieważ kawałki 6 i 7 latem w Europie i jesienią w Ameryce były grane w tej właśnie kolejności. Jeszcze na pierwszych koncertach 3 nogi tak były te numery ustawione względem siebie. Od koncertu w Belfaście 2013.11.07 numery zamieniły się miejscami. Po koncercie w Phoenix 2013.10.08 wypada z setu Barrel Of A Gun [55], a po koncercie w Las Vegas 2013.10.06 wylatuje Sooth My Soul [58]. To z grubsza tyle. Zdecydowanie jest to amerykański screen.

IMG_7506aZ datą 18.12.2013 na blogu trasy pojawił się wpis odkrywający jeszcze więcej, albo to samo, ale ciut inaczej. To jest zdecydowanie screen z Europy. Pierwsze 20 to presety świateł zgodne z setlistą, jaka grana jest obecnie.

IMG_7506

Na obu zrzutach ciekawość budzą presety dla kawałków jeszcze nie granych – Stripped, It’s No Good, Wrong i Nothing. Oprócz tego są: World In My Eyes [5], In Your Room [2] i Soft Touch/Raw Nerve [2] – znane z lata, oraz kawałki, które pod drodze się pogubiły, jak Goodbye [35], czy Secret To The End [33].

Wiadomo, że Stripped, It’s No Good i nawet Wrong nie budzą takiej sensacji, jak Ten ostatni numer, czyli Nothing. Trwają spekulacje, czy to jest Nothing z Music For The Masses, czy może Nothing’s Impossible z Plaing The Angel. Już śpieszę z wyjaśnieniem. To jest NothingMusic For The Masses. Co więcej pisałem nieśmiało już o tym w moich spolierach z przed startu trasy w kwietniu 2013. Tak wtedy mi chodziło właśnie o Nothing. Przyznam się, że gdy dotarła do mnie wtedy ta informacja, to nie uwierzyłem w to, co przeczytałem. Wydawało mi się to wtedy tak nierealne, że nie chciałem tego napisać wprost. Człowiek jest ostrożny nie tam, gdzie trzeba. Dziś mogę tylko nieśmiało napisać, a nie mówiłem?

Samo Nothing też ma pecha przez lata. Kawałek ten przypomina piłkarza, który zaliczyły wszystkie mundiale od czasu udanego debiutu. Zdobył nawet mistrzostwo świata, tyle tylko, że nie zagrał na żadnym meczu ani minuty. Przypomnę tylko, że kawałek był w planach do grania na Devotional Tour.

Te kawałki próbowane po koncercie w Glasgow, to (m.in.) właśnie znane i lubiane It’s No Good, Stripped, czy Heaven, w którym twórczo rozwinęła się końcówka.

To nie jest pierwsza sytuacja, gdy przez przypadek (lub nie) wypływają informacje o zaplanowanych, ale nie granych numerach na trasach koncertowych. Wspominałem już Devotional Tour, ale podobną sytuację jak obecnie mieliśmy przecież w 2009 roku, kiedy to firma produkująca oprogramowanie z którego korzystają chłopaki na trasie – Ableton – chciała się trochę polansować w świecie. Efektem ubocznym był wyciek ustawień perkusyjnych zaprogramowanych na trasę, a jednym z numerów, który był opracowany, a niezagrany był – Barrel Of A Gun.

_

Ja bym na chwilę zastanowił się nad czymś jeszcze. Porównując powyższe screeny z Ameryki i Europy widać, po za ewolucją setlisty, że w miejsce wielu dziur w Ameryce, w Europie pojawiły się nowe-niegrane na tej trasie kawałki. Dlatego zastanawiam się, czy w miejscach dziur z drugiego zrzutu też są wyłączone kolejne numery, czy to są jednak faktycznie puste miejsca. Po odjęciu supportu (pozycja nr 40) zostaje 39 slotów. Nie ma tu jeszcze A Question Of Lust, ale przypomnę tylko, że do wielu numerów Gore’a ekipa używa tych samych nastawów oświetlenia.

Podsumujmy: Welcome To My World, Angel, Walking In My Shoes, In Your Room, Precious, Black Celebration, Behind The Wheel, Policy Of Truth, World In My Eyes, Should Be Higher, Barrel Of A Gun, Higher Love, Only When I Lose Myself, Heaven, Soothe My Soul, A Pain That I’m Used To, John The Revelator, A Question Of Time, Soft Touch/Raw Nerve, Secret To The End, Enjoy The Silence, Personal Jesus, Goodbye, A Question Of Lust, Halo, Just Can’t Get Enough, I Feel You, Never Let Me Down Again, Stripped, It’s No Good, Wrong, Nothing. Razem 32 kawałki. Jakby nie liczyć do 40 brakuje 8.

Nieśmiało napomknę, że w marcu pisałem coś o Come Back, The Sinner In Me, Dream On (podobno próbowany w Abu Dhabi 2013.11.03), Strangelove i mitycznym, jak jednorożec The Things You Said (wersja bare), w co sam już nie wierzę i gdybym miał jeszcze raz zasiąść do tamtego spolierowego tekstu, to pewnie nie napisałbym już o tych numerach i podchodził ostrożnie jak wtedy, gdy ręka mi zadrżała przy Nothing.

Nie liczyłbym też na kolejne numery z Delta Machine, cicho coś wokół 4 singla, a to mógłby być dobry powód na włączenie kolejnego numeru do setu. Z drugiej strony na 25 koncertów przed końcem trasy nie liczę na wielkie zwroty akcji. Obym się mylił, czego sobie i Wam życzę w 2014 roku 🙂 Najlepszego!

Leave a Reply