Za wstęp niech posłużą słowa Gahana: „This tour, we’ve got some ambitious plans. We’re starting out pretty large in Europe, going to some big stadiums for a bunch of shows, and then we come back to the States and go into more reasonable sized venues, lots of arenas, and that brings us close to Christmas. We’re already now planning another European leg and then definitely South America and possibly Asia. Then I think we’re planning to come back to America, and some more festivals in Europe in the summer of 2014.”
To był marzec tego roku. Od tamtej pory minęło pół roku. Na razie poznaliśmy jakieś 3/5 lub 50% tego, co Panowie planują. Mowa jest o końcu trasy na sierpień 2014. Ile i jakie części będą jeszcze to się okaże myślę, jak depeche MODE wróci do Europy na jesieni. Plan jest bardzo ambitny. Wzorem lat ubiegłych koncerty będą dobrym momentem, żeby ogłaszać kolejne koncerty. A po za tym – wrócić ponownie do Ameryki Północnej, zagrać w Ameryce Południowej, najechać Azję i jeszcze ponownie Europę. Brakuje jeszcze tylko Australii z przyległościami, Arktyki i Afryki na koncertowej mapie i byłby komplet. Na te analizy i spekulacje przyjdzie czas, tematem dzisiejszej notki jest potencjalna możliwość zorganizowania 3 koncertu w Polsce.
Status na dziś. Zespół zapowiedział, że w 2014 chcą powrócić do Europy na serię koncertów (głównie festiwalowych) i w ten sposób zakończyć trasę The Delta Machine. No i fajnie. Tylko co to znaczy dla polskich fanów i czy w ogóle coś znaczy. Zespół przytulił godne pieniądze za letnią trasę, więc apetyty na kolejny grosz ma spore. Co ciekawe, nie pierwszy raz słychać, że na festiwalach to się nie skończy, tylko w ramach 3 wizyty w Europie zespół da również kilka pełnych koncertów. Ze szczególnym uwzględnieniem Niemiec.
Zastanówmy się wobec tego, czy jest jakaś szansa na 3 koncert w Polsce, a jeżeli tak, to gdzie i dlaczego nie. Gdy pada informacja o festiwalach w kontekście Polski, to natychmiast padają nazwy 3-4 największych festiwali – Orange Warsaw Festival, Opener Festival, Coke Live Music Festival, Selector Festival. Problem jest tylko taki, że nie jestem wcale pewien, czy to właściwe typy. Ale po kolei…
Opcje mamy 3:
- Nie ma koncertu depeche MODE w Polsce, na kolejne koncerty latem będziemy musieli się udać do Niemiec, Czech, Belgii, Hiszpanii, Włoch, czy co tam jeszcze…
- Występ na jednym z festiwali.
- Pełny występ na stadionie lub hali.
Ad.1.
3 trasa po Europie może być bardzo skromnym przedsięwzięciem. przypomnę tylko, że niedawno zakończona trasa na naszym kontynencie trwała 3 miesiące – do maja do lipca. Przy rozstrzale dni koncertowych i przerw, jakie od obecnej trasy ma zespół, potencjalna liczba koncertów może być bardzo mała. Jeżeli Europa ma być w wakacje, to rozmawiamy o lipcu – sierpniu. Pytanie czy pełne dwa miesiące, czy też fragmenty tych miesięcy. Czy zespół będzie miał jeszcze siłę, bo chętnych do zrobienia kolejnego koncertu w każdym z krajów Europy będzie sporo, a Niemcy na pewno nie odpuszczą.
Ad.2.
No dobrze załóżmy, że jednak koncert w Polsce będzie i będzie to niestety festiwal. To który? Orange? Opener? Coke? Selector? Wg mnie żaden z nich. Już wyjaśniam.
Sponsorem obecnej trasy jest T-Mobile, więc z założenia należy skreślić OWF jako, że w grę wchodzi tu konflikt 2 sponsorów z tej samej branży. depeche MODE jest „skażone” T-Mobile, więc dla Orange to zuooooo!!! Nie wspomnę już o tym, że OWF jest w przyszłym roku w maju, więc tym bardziej nie ma szans.
Uważam również, że depeche MODE nie wystąpi na Opener, Coke i Selector. Wszystkie te festiwale robi ta sama agencja koncertowa – Alter Art, której naturalnym konkurentem jest agencja koncertowa w stajni której siedzi depeche MODE, czyli Live Nation. Nie znam szczegółów umowy między dM, a LN, ale nie sądzę, żeby LN pozwoliło sobie na występ dM u konkurencji. Zastanówmy się w takim razie co w zamian. Jedyny pomysł, jaki mi przychodzi do głowy, to Impact Festival. Ten sam, w ramach którego w tym roku wystąpił Rammstein, a rok wcześniej Red Hot Chilli Peppers. Impreza młoda, bo 2-letnia, odbywająca się w Warszawie, na Bemowie, na terenie lotniska aeroklubu warszawskiego. Kto był, ten wie, widział lub słuchał u płotu. Line-up z tego roku i ubiegłego roku. Festiwal ma tę specyfikę, że pierwszego wieczoru gra się „ciut” mocniej, drugiej nocy występują kapele grające lżej z IAMX na ten przykład, który spokojnie mieści się w nurcie tak uwielbianym przez fanów depeche MODE – synthpop i pokrewne.
Nie za bardzo widzę możliwość, aby w Polsce depeche MODE pojawiło się na innym festiwalu, niż tym organizowanym przez LN, a obecnie jest to jedyny fest pod skrzydłami tej firmy.
Ad.3.
Spełnieniem marzeń byłby oczywiście pełnowymiarowy koncert. Pytanie tylko, czy LN pójdzie na masę i wsadzi nam koncert na Stadion Narodowy, czy otrząsną się z szatana i poszukają innej lokalizacji oddającej lepiej jakość dźwięku. Oczywiście nie wolno zapomnieć o Atlas Arenie i Ergo Arenie, ale obawiam się, że latem hala może nie przejść.
_
Jak widać potencjalna szansa jest pytanie, czy LN PL podejmie wyzwanie i czy będzie wola po stronie depeche MODE na przyjazd do naszego kraju. Gdyby tak się stało, to mielibyśmy skromny rekord 3 koncertów dM na jednej trasie w Polsce.