Parę dni temu środowisko fanowskie przeszyła elektryzująca wiadomość o tym, że pewien fryzjer znalazł w pudle na buty… boota. Tylko mnie ta łamiąca wiadomość jakoś nie spięła pośladów, a i migotanie przedsionków mam na stałym poziomie. Ale dosyć tych wynurzeń kardiologiczno-proktologicznych przed nami oferta na stole…
Po przeczytaniu tego tekstu zostałem z uczuciem, że oto jesteśmy przedmiotem dobrze zaplanowanej lanserki na garbie bardziej znanych kolegów z osiedla. Cały tekst jest tak napisany, że wszystko się skupia wokół historii życia mistrza włosa, a nie nagrania. Użyte zwroty w prawie każdym akapicie zaczynają się zawsze od podkreślenia fryzjerskości znalazcy. A największym kwiatkiem jest tu drugi akapit:
Robin Neale – director of Russell Robin Hair Studio in River Street
Brakuje jeszcze tylko podania godzin otwarcia i informacji, że depilacje pleców w czwartki robimy za 50% ceny.
Żeby nie było, że się pastwię, to szacun dla Robina za zdolności marketingowe. Chłop wie, jak się wypromować, w tych czasach to bardzo ważne. A tekst który czytasz jest tylko potwierdzeniem tej tezy, że lanserka Robina się udała. No dobrze, ale co z tym nagraniem?
Composition Of Sound/depeche MODE w pierwszych 2 latach istnienia mieli coś na kształt rezydentury w The Crocs. Tzn. grali tam zawsze kiedy tylko była taka potrzeba ze strony klubu, a byli na miejscu. Chłopaki byli zakontraktowani na regularne granie w tym klubie.
Takie częste granie powinno skutkować tym, że nagrań z The Crocs powinno być jak wszów. Podobnie zresztą jeżeli chodzi o występy w The Bridgehouse – drugi kultowy klub w którym czwórka z Basildon była regularnym otwierającym koncerty większych ówcześnie gwiazd.
Tym czasem nagrań jest na prawdę nie wiele. Z The Crocs istnieją jedynie 2 zapisy:
Ten ostatni to był sekretny koncert zagrany pod zmienioną nazwą – MODEPECHE – dla ratowania przyjaciela – Terry’iego Murphy – którego klub popadał w tarapaty. Prawie 4 lata temu opisałem tę historię na stronach MODE2Joy.pl. Takich występów zespół miał wiele pod zmienioną nazwą. W 1980 i 1981 roku grali ich kilka. Zachował się jeden i można go znaleźć na sieci.
Jeżeli to cudem odnalezione nagranie na szpuli jest zapisem jednego z powyższych koncertów, to Robin-the-Fryzjer nie wzbogaci wylansuje się za bardzo na tym interesie.
Zespół w latach 1980-1982 wystąpił w The Crocs na pewno 13 razy. Być może były inne występy, ale nie ma po tym śladu.
Każdy z 11 brakujących koncertów w The Crocs byłby powodem do zachwytu, ale dla mnie osobiście tym świętym Graalem byłby ten ostatni z 24 stycznia 1982. Rozwiałby kilka niewiadomych, np czy depeche MODE jeszcze w 1982 grało setlistę ze Speak & Spell Tour, czy już nową pod promocję singla See You. Wg mnie 3 pierwsze koncerty z 1982 są mylnie przypisywane do trasy promującej ten singiel. Więcej o tych rozterkach piszę w tekście o początkach koncertowych zespołu.
Ostatni koncert w The Crocs jest ważniejszy dla mnie z innego powodu – był to pierwszy koncert z Alanem za sterami. Z tego względu jest to historyczny występ i jeżeli Robin-the-Fryzjer miałby go w swoich zbiorach to ukłonię się nisko i pokornym wzrokiem ukorzonego fana poproszę o kopię. Na to, że jest to jednak nieznane nagranie może świadczyć to zdanie:
Robin added: „This is a must for any true fan of the band and there is no copy of this original.
Potencjalna unikatowość tego nagrania jest jeszcze z jednego względu:
One evening during the band’s performance the DJ at Crocs recorded the band’s performance through a mixing desk and gave the reels to me.
Oznaczałoby to, że jest to najstarszy soundboard depeche MODE ever.
Nie mniej ten tekst (po za lanserką) wygląda dla mnie na zaproszenie do ofertowania. Jeżeli tak jest, to może to oznaczać, że kilku fanów przy kasie udało się już do niego z walizką pieniędzy i nagranie zniknie w gronie zaufanego kręgu. Możliwe jest też, że zjawią się za jakiś czas smutni Panowie z Legacy Records z kwitami do podpisu i czekiem, a wyjdą ze skrzynią nagrań depeche MODE pod pachą. W kwitach będzie napisane, że jak Robinowi przyjedzie do głowy jeszcze raz taki numer, to oni mu pokażą jak wygląda teksańskie majtkowanie…
Jeżeli to on jest autorem fryzury Dave’a z tamtych czasów, to i ja się dołączę do tego. Jedyne co może go ratować, to potencjalny fakt wynalezienia tzw. lotniska, które w tamtym czasie jako pierwszy w zespole nosił Andy 😉
Jeżeli nabędą to nagranie Panowie z Legacy Records, to za jakiś czas możemy usłyszeć, po zremasterowaniu i dograniu publiki, o kolejnym wydawnictwie z zapowiadanego cyklu pereł z lamusa. Czas pokaże… Oby nagranie wypłynęło jak najszybciej…
Okres od 1980 do początku 1982 ma bardzo różne klasyfikacje. Właściwie co fan, to różne podejścia. Każdy opisuje to po swojemu, a najczęściej po prostu wielu kopiuje i powiela to, co jest gdzie indziej. Nie ma co ukrywać, z tym okresem jest problem z usystematyzowaniem i każdy orze jak może. Szczególnie, że oficjalna hagiografia również nie pomaga.
Najprościej podzielić ten czas po latach: 1980 i 1981, w 1982 już jest miodzio. depeche MODE jadą w trasę ochrzczoną mianem See You Tour. Dla wielu pierwsza zwarta trasa na miarę tego, do czego się przyzwyczailiśmy przez lata obcowania z zespołem. Właściwie wszystko, co było przed postrzegane jest jako pewnego rodzaju bezkształtna magma. Zbiór koncertów granych bez ładu i składu… no dobra co bardziej rezolutni wspominają coś jeszcze o Speak & Spell Tour. Gdyby się jednak spytać o końkrety, to znowu padłoby kilka odpowiedzi.
Załóżmy na chwile, że do ogarnięcia tego tematu pochodzimy w taki sam sposób, jak w przypadku wydania każdej innej płyty. Niby oczywista oczywistość, ale w przypadku pierwszych dwóch lat istnienia zespołu może to być cokolwiek odkrywcze. Zanim jednak przejdę do meridium sprawy dwie małe dygresje.
Dygresja 1: Pomijam kompletnie temat migracji w zespole. Uważam, że dla potrzeb tego tekstu jest to warunek zbędny. Oczywiście ta kwestia będzie się pojawiać, ale raczej jako dopełnienie i uzupełnienie innych elementów. Również nazwa zespołu nie miała takiego znaczenia dla koncertów. Z Composition of Sound na wizytówce również graliby swoje. Po za tym ruchy kadrowe i nazw pojawiają się głównie w 1980 roku.
Dygresja 2: Poniższy tekst nie mógłby powstać, gdyby nie pojawiające się co raz częściej archiwalne setlisty umieszczane przez fanów i członków ekipy z czasów Composition of Sound i wczesnego depeche MODE. Bootlegów nowych z tamtego okresu jak nie było tak nie ma. Może na to przyjdzie jeszcze czas….
Wróćmy do mojej rozkminki. Kolejne etapy w historii depeche MODE wyznaczają płyty, określamy je jako ery. Mówimy Violator era, Black Celebration era, Some Great Reward era. Umownie przyjmuje się, że jest to okres m/w od wydania pierwszego singla z danej płyty, do m/w momentu zaprezentowania kolejnego pierwszego singla z kolejnej płyty. Wychodzi na to, że obecnie jesteśmy w Delta Machine era. Gdyby depeche MODE zagrało koncert za miesiąc z okazji-bez okazji, to ten koncert byłby zakwalifikowany jako koncert gdzieś na dole tabeli dokumentujący trasę Delta Machine Tour. Po pierwsze dlatego, że takie wypadki już się zdarzały w przeszłości patrz Ludwigshafen 1984.06.02 – koncert zagrany był podczas prac nad Some Great Reward, ale z setlistą z Construction Tour. Po drugie zespół użyłby pewnie tych samych aranży co na zakończonej rok temu trasie… Z powodu lenia.
Gdyby te same standardy zastosować do okresu 1980-1982, to można by doszukać się kilku ciekawostek dotyczących koncertowej historii zespołu z przed See You Tour.
1. Random Concerts – Tak nazwałbym czas pomiędzy pierwszym koncertem Trójki z Basildon – w Laindon 1980.05.30, a koncertem w Southend-On-Sea 1981.01.23. Czemu taki okres? Ponieważ jest to okres w którym zespół nie był na prawdę z nikim związany, grał koncerty załatwiane przez samych siebie w okolicach Basildon i Londynu z doskoku. To własnie w tym czasie trojka zmieniła się w czwórkę, a Comosition Of Sound zmieniło się w depeche MODE. No i nie było w tym czasie jeszcze jednego… żadnej płyty.
2. Some Bizzare Tour – Pojawienie się depeche MODE na wydawnictwie płytowym wymusiło na zespole, obok pojawienia się w studio, również zagęszczenia aktywności promocyjnej. Łącznie z pierwszą w życiu trasą koncertową, która zorganizował dla nich StevO. W pierwszym tygodniu lutego 1981 zespól jedzie na mini trasę koncertowa, razem z innymi zespołami ze składanki i gra serię koncertów po za swoim hrabstwem, czy Londynem. Jest to pierwszy w historii wyjazd zespołu do Leeds, czy Sheffield w północnej Anglii. Nie wiele wiadomo, o tej trasie. Nie są znane setlisty, ani nawet wszystkie miasta i kluby w których grali. Trasa po tygodniu zakończyła się. Jednak do tego okresu zaliczyłbym wszystkie koncerty zagrane po tej mini trasie aż do 26 lutego 1981, gdy zespół gra swój ostatni koncert, by zaszyć się w studio i pracować na pierwszym singlem – Dreaming Of Me.
Gdyby spiąć powyższe punkty jedną klamrą, to właśnie to jest ten czas, który na MODEontheROAD oznaczony jest hasłem zbiorczym hasłem Early Gigs.
3. Promocja singli – Stosując zasady obowiązujące przy opisywaniu późniejszej historii koncertowej zespołu, to kolejny okres zaczyna się, gdy zespół po miesiącu siedzenia w Blackwing Studio wydaje swój pierwszy singiel i od końca marca zaczyna promować debiut płytowy w wytwórni MUTE pod szyldem depeche MODE.
Zauważcie, że zespół wydał wszystkie single zanim pojawił się album. Oczywiście wynikało to z faktu, że single pojawiały się sukcesywnie na rynku jak je nagrywano. Decyzje o wyborze kolejnych singli zapadały patrząc po tym, jak publika reagowała na koncertach. Dlatego okres pomiędzy marcem 1981, a połową września 1981 można określić jako swoiste „Singles Tour” Grając właściwie tę samą setlistę zespół tylko inaczej rozkładał akcenty na koncertach. Dla mnie jednak znakiem rozpoznawczym tego okresu jest inny utwór – Television Set.
Jest to swoisty paradoks tego okresu. Praktycznie od samego początku koncertowego istnienia zespołu jako otwierający utwór zespół wykonywał – Television Set. Najstarsza znana pełna setlista pochodzi z koncertu w The Corocs – 1980.09.20, jeszcze jako Composition Of Sound. Do 19 września 1981 numer ten otwiera KAŻDY koncert. Kawałek był tak lubiany przez depeche MODE, że chcieli początkowo wydać go na płycie, a nawet na singlu. Gdyby tak się stało byłby to jedyny utwór napisany przez kogoś z zewnątrz, a wydany na płycie. Gdyby podjęto decyzję, że ten utwór pojawi się jako b-side, co później się zdarzało, to myślę, że dziś zastanawialibyśmy się czemu depeche MODE wydawało perełki jako strony b singli. depeche MODE jako zespół nigdy nie wydało żadnego utworu cudzego, który nie byłby coverem. Pomysł ten zarzucono, głównie z powodu uporu Vince’a, który spełniał się jako kompozytor i tekściarz. Myślę, że ma ta decyzja jeszcze jedno dno. Zespół po prostu nie chciał się dzielić kasą z tantiem. Na bootlegach z tamtego okresu słychać, że kawałek był co najmniej tak popularny jak Enjoy The Silence obecnie (przy zachowaniu wszelkich proporcji oczywiście).
„Porzucenie” tego utworu jako openera miało dwa powody. Pierwszy to taki, że zespół miał świeży materiał ze studia i Speak & Spell Tour wymagało nowego otwarcia. Po drugie zarówno Television Set, oraz Dreaming Of Me to były TE hity, które z racji swoich zasług znalazły swoje miejsce poziom wyżej, jako TE bonusy / wisienki na zakończenie uczty.
4. Speak & Spell Tour – z niezrozumiałych dla mnie względów trasę promocyjną debiutanckiego albumu datuje się od koncertu w New Castle 1981.10.31, czyli pierwszym brytyjskim koncercie tej trasy. Tym czasem zespół zanim pojawił się na wyspach odbył pierwszą zwartą wyprawę na kontynent. Dla przypomnienia zauważę tylko, że prawdopodobnie pierwszy koncert po za Wyspami Brytyjskimi odbył się w Hadze 1981.07.25. Te cztery koncerty w Europie i 14 na Wyspach, to jest trzon tego, co nazwałbym trasa Speak & Spell. Z mojego punktu widzenia trasa ta miała 4 nogi, na 2 kontynentach i zakończyła nie 16 listopada w Londynie, ale 23 stycznia 1982 w Nowym Jorku.
Zanim zespół pojechał na See You Tour działo się. Okres między listopadem 1981, a marcem 1982, to był gorący czas. Zmiany kadrowe, ale też pierwsza wizyta w USA. Nie ma pełnych danych o tym, co zespół grał, ale zarówno ostatni koncert z Vince’em, jaki pierwsze 3 koncerty z Alanem zostały zagrane na bazie setu z dopiero co zakończonej trasy. Alan w swoich wspomnieniach rozsiewanych po necie wspominał kiedyś, że takie utwory jak: No Disco miał okazję zagrać raptem kilka razy zaraz po przyjęciu do koncertowej ekipy.
Dla Dave’a pierwsza wizyta w USA była koszmarem z innego powodu. Tuż przed wylotem Dave poddał się zabiegowi usunięcia swoich wczesnych tatuaży. W czasie drogi przez ocean dostał silnej gorączki i nastąpiło zakażenie, co wywołało sepsę. Koncerty dla raptem garstki ludzi musiał grać w wysokiej temperaturze walcząc z grawitacją przy pomocy statywu. Po powrocie z USA zespół zamknął się w studio, dla Dave’a był to czas na wykurowanie się… a Alan dostał wolne.
5. See You Tour – przed tym hasłem chętnie dodałbym „tzw.” czemu? ponieważ bardzo wiele aranży jest dokładnie takie same, jak na trasie z 1981 roku. Zespół wywalił słabe numery z poprzedniego setu i dołożył świeżo wypieczone kawałki z nowej sesji nagraniowej. Na dobrą sprawę różnice między Speak & Spell Tour, a See You Tour są takie same jak między Devotional Tour, a Exotic Tour i US Summer Tour. Decyzja w 1982 i 1994 była czysto polityczna nie musieli jechać, ale postanowili coś udowodnić sobie i światu, czy zarobić w końcu jakąś kasę.
Słuchając bootów z See You Tour właściwie najbardziej znaczący jest fakt powiększenia się koncertowych obiektów, oraz doposażenia w sprzęt pozwalający zagrać koncerty na takich obiektach. Poprawiła się jakość generowanego dźwięku, a co za tym idzie widowisko muzycznie zyskało na tym bardzo.
P.S. Zobaczymy jakie jest Wasze zdanie w tym temacie, ale planuję na nowo przebudować MOTR, aby uwzględnić kilka to, co opisałem powyżej. Zarówno w okresie wczesnym, jak i przy SOFAD era.
Jest na prawdę przednio, ale co ja się będę tam produkował. Więcor Wam powie więcej:
depeche MODE powinno być tam gwiazdą zdecydowanie. Potencjał koncertowy niebywały. To pierwszy ich duży open air i doskonale dali rade. Całe szczęście, że mamy kawałki których nie ma na bootlegu z Londynu 1982.10.25, czyli Shout! i Photographic. Mega! Shout! zawsze był dla mnie przenumerem, ale po tej projekcji tylko zyskał. Gah taki właśnie jaki powinien być. Bajka. Fajny motyw jak uruchamia szpule przed Shout! i co ciekawe po Shout! się zatrzymuje i parę sekund później na Photographic sama się odpala.
Depeche Mode 1983.05.28 Schüttorf, Vechtewiese, Germany Euro Festival
Setlist: 01 New Life 02 Boys say Go! 03 Shout 04 Photographic
DVD Video Stream: MPEG Video 720×576 (4:3) Audio Stream: 48,0 KHz,2 Channel, AC-3 Menu: yes Cover: yes Ultra Rare Trade via Dropbox->Audio normalized->Audio/Video synchronized->DVD No remastered Video or Audio Files!!! The Videos are taken from a private VHS Live Compilation Schüttorf 83.
Ale to wszystko pikuś. Szczena mi opadła na przebitki z TV, znaczy jest całość bądź obszerne fragmenty. To samo tyczy Werchter 1985.07.07. Oby kiedyś wyszło.
Opisując koncert po koncercie staram się znaleźć do wielu koncertów jakąś ilustrację na YT. Czasami robię to tylko dla przyzwoitości, ponieważ nie liczę na żaden, nawet podły zapis, nie mówiąc już o pro-shotach z TV. Jednak największe zdziwka przychodzą, gdy człowiek kompletnie nie spodziewa się wyniku wyszukiwania. Jak na przykład zapis New Life [38] z któregoś z Kanadyjskich koncertów (były dwa na See You Tour) przez jakąś lokalną stację dla programu MusiMax w maju 1982.
Nie wygląda to na samodzielną rejestrację jednego kawałka, w końcu był to kawałek ze środka setu, ale wycinek pełnej rejestracji dla TV. Są na tym świecie nagrania o których się fizjonomom nie śniło….
Jest rok 1982, zespół postanawia zawalczyć o swoją pozycję, mimo prób ustawiania depeche MODE, przez media, na kursie kolizyjnym z nowymi projektami Vince’a Clarke’a. Po udanej trasie promocyjnej swojego pierwszego albumu i świadomości, że nie mogą liczyć na media (szczególnie radio), postanawiają wykorzystać swój największy atut, czyli koncerty. Jeden z tych koncertów był również próbą ratowania przyjaciela…
Początek 1982. W szeregach zespołu, jako muzyk sesyjny pojawia się Alan Wilder, czyli jedyny człowiek, który w owym czasie potrafił grać obiema rękami bez patrzenia na klawisze :-). Tak zasileni, jeszcze jako trio nagrywają singiel See You [39] z Now, This Is Fun [36], oraz kawałek The Meaning Of Love [38]. Zespół dokłada te numery do setu, plus nieużywany na poprzedniej trasie numer Shout! [38] i wyrusza ponownie w trasę. Panowie chcieli sobie, prasie i fanom udowodnić, że potrafią. Z przekazów wiadomo, że set był przez całą trasę ten sam, właściwie największym problemem był nieustannie padający sprzęt.
W części drugiej historii relacji depeche MODE i klubu Bridgehouse chciałbym opowiedzieć, o na prawdę ostatnim występie, jaki zespół dał w tym klubie. Co prawda w poprzednim tekście napisałem, że depeche MODE dało swój ostatni występ jako support 26 lutego 1981, a jako gwiazda pojawiła się tam później tylko raz 1 czerwca 1981. Jeżeli jednak dokładniej przejrzycie MODEontheROAD.com w części poświęconej See You Tour to znajdziecie umieszczony pod datą 27 lutego 1982 występ zespołu w Bridgehouse.
Jednak gdyby być super skrupulatnym, to należało by ten występ wywalić z tej rozpiski i wszystkie statystyki utworów o ten koncert pomniejszyć. Skąd ta rozbieżność?
Dla zespołu rozpoczął się co raz bardziej szalony czas. Zespół koncertował już nie tylko w Anglii, ale też zaczął występować na Kontynencie zapełniając co raz większe obiekty. Tym czasem dla Terry’iego i jego Bridgehouse zaczyna się bardzo ciężki okres.
Zespół będąc w trasie zostaje poproszony o pomoc w ratowaniu właśnie – Terry’iego Murphy, któremu w dużej części zawdzięcza pozycję jaką osiągnęli w lutym 1982. Jego pub zaczął popadać w finansowe problemy, a sam Terry nie mogąc zdecydować się na czym skupić swoją energię, na wytwórni czy klubie, próbował ciągnąć obydwa projekty na raz. Nie był to jedyny powód jego kłopotów, nie mniej na potrzeby tego teksu wystarczy to jako przykład. Nie sądzę, żeby jednym z powodów było niepodpisanie kontraktu z depeche MODE, ale odpłynięcie występów zespołu z tego klubu do większych sal mogło mieć wpływ na obroty Bridgehouse.
Pada pomysł, aby podratować sytuację klubu koncertem, ale bez nagłaśniania tego faktu publicznie. Zespół chciał zagrać tylko dla tych, co faktycznie do klubu przychodzili bez względu na koniunkturę. Zapada decyzja o zmianie nazwy na czas koncertu na MODEPECHE i wraz supportem Thin Men zespół miał dać biletowany koncert w klubie. Na oficjalnej stronie The Bridgehouse jest napisane, że zespół nazywał się MODEPECHE THIN MEN, ale później Terry potwierdził, że było to dM i support. Warto zauważyć też, jako ciekawostkę, że był to również pierwszy i ostatni występ Alana w tym klubie.
Koncert MODEPECHE był planowany na godzinę 24.00. Jednak, gdy zespół zjawił się w klubie ok 17.00 na próbę wieść rozniosła się błyskawicznie i okolica klubu zapełniła się doszczętnie. Po zakończeniu próby wszyscy przybyli musieli wyjść z klubu, aby ponownie wejść i zapłacić za bilet. Finał był taki, że Terry sprzedał wszystkie bilety i niemogąc wpuścić do klubu więcej chętnych zdecydował o otwarciu wszystkich okien i wejść, aby ci co zostali na zewnątrz też mogli usłyszeć występ. Koncert okazał się ogromnym sukcesem, obroty na barze biły życiowe rekordy. Kiedy Terry przyszedł do garderoby, aby dać chłopakom ich dolę zespół zdecydował, że nie przyjmie gaży.
Niestety nie zdało się to na wiele. Parę miesięcy później klub zamknął swoje drzwi. Później w tym lokalu był klub nocny, a potem hotel. W 2002 roku klub został zburzony, żeby zrobić miejsce pod wiadukt.
Następnego dnia (28.02) po koncercie zespół dał, kończący trasę po Wielkiej Brytanii, koncert w Londynie w Hammersmith Odeon. Co ciekawe koncertem w Hemmersmith Odeon zespół zaczął trasę i ją skończył. Wcześniej chłopaki co prawda zagrali koncert w Top Rank w Cardiff, ale był to właściwie koncert rozgrzewkowy przed startem trasy na dużym obiekcie w Londynie. Potem już była reszta Europy i Ameryka Północna… a reszta to już historia
* * *
W poprzednim wpisie wspomniałem, że impulsem do powstania tego (2-częściowego) tekstu było wypłynięcie na światło dzienne bootlegu z oryginalnym zapisem koncertu. W 2010 zapis tego występu pojawił się na ebay’u. Sprzedawał go człowiek kompletnie nieobeznany w faktycznej wartości tego nagrania. Nabyli go fani skupieni wokół grupy traderskiej restaurującej stare koncerty depeche MODE. Przez prawie dwa lata koncert leżał w archiwach i był poddawany konserwacji, ponieważ oryginalne nagranie zostało zarejestrowane na kasecie magnetofonowej, najprawdopodobniej 90 min., mono i miało kilka ubytków. Koncert został uzupełniony o brakujące fragmenty. Dawcą był występ depeche MODE w Hannoverze w Ballroom Blitz (1982.03.25).
Koncert został upubliczniony pomiędzy traderami 1 stycznia 2013, jako prezent z okazji Nowego Roku. Z pewnością nie długo pojawi się na sieci, jak to było z Brighton 1981.08.02. Dla uściślenia nagranie zostało udostępnione w dwóch formatach:
transkrypcja oryginalna z ubytkami (to dla hardkorów)
wersja uzupełniona dla reszty zbieraczy.
Opisaną powyżej historię sekretnego koncertu znałem wcześniej dosyć pobieżnie, jako efekt studiowania strony thebridgehousee16.com, ale ponieważ nic poza tym co przeczytałem na stronie nie znalazłem, o całej historii zapomniałem. Dziś wiedząc więcej postanowiłem przybliżyć tę historię uzupełniając ją o wspomienie o właścicielu the Bridgehouse i Composition Of Sound sięgającej roku 1980.
P.S. Tekst powstał dzięki współpracy z Więcorem (po raz drugi dzięki), stronie: thebridgehousee16.com, stronie Home, której w 2006 roku Terry udzielił wywiadu (polecam szczególnie ten wywiad, ponieważ opowiada on jeszcze bardziej szczegółowo o znajomości T. Murphy i depeche MODE), książkach Stripped i Black Celebartion, oraz na opracowaniach własnych z MODEontheROAD.com. Porównując informacje zawarte we wszystkich powyższych publikacjach z okresu 1980-1982, są pewne rozbieżności i nieścisłości, które pisząc ten tekst starałem się ułożyć chronologicznie. Punktem odniesienia były dla mnie rozpiski koncertów, dlatego niektóre zdarzenia mogą nieco odbiegać od tego co podaje Terry.
W 1982 roku zespół postanowił zagrać trasę promującą nowy singiel. Singiel był tylko pretekstem, tak na prawdę chciano udowodnić niedowiarkom, że po odejściu kluczowego dla składu członka zespół nie tylko band się nie rozpadł, ale koncertuje, nagrywa i ma się dobrze, a nie długo wyda nowy album. To była oficjalna wersja dla mediów i fanów.
Równolegle pozostali w zespole muzycy byli na rozdrożu. Zespół odniósł pewien sukces, pojawił się w ogólnobrytyjskiej telewizji, a w owym czasie to było już coś. Po pierwszych sukcesach Panowie musieli się zdecydować co z tym zrobić. Zachować ciepłe posadki w korpo, czy rzucić się w nie do końca znane rejony, ze wsparciem ze strony wytwórni, której właściciel właściwie całkiem nie dawno temu zrobił dokładnie tę samą decyzję, co oni teraz. Jedyna osoba, która miała na to wszystko kompletnie wyjebane była właśnie Vince. Jako osoba, która nie miała nic do stracenia i paradoksalnie powinna kurczowo trzymać się zespołu postanowiła odejść. Właśnie dla tego, że nie miała nic do stracenia.
W latach 80. podstawą dochodów zespołów były przychody z tantiem – radio / TV, kasa z wytwórni, dopiero w dalszej kolejności koncerty i cała ta otoczka, która dziś jest szalenie ważna – gadżety, licencje, pola eksploatacji. Dlatego przez lata wytwórnie nie interesowały się trasami koncertowymi, które były robione na koszt i ryzyko zespołów. To koncerty były potrzebne aby promować płytę, a nie płyta była pretekstem do grania kolejnej gigantycznej trasy z kolejną porcją Greatest Hits.
depeche MODE być może mając świadomość faktu, że artystycznie nie mają… jeszcze za wiele do zaoferowanie lub też mając świadomość, że nowe brzmienie będzie mniej przystępne komercyjnie zdecydowali się na pionierski krok, który w owym czasie mógł być uznany za ryzykowany. Zespół postanowił być permanentnie w trasie z przerwami na nagrywanie kolejnej płyty.
Te wszystkie przesłanki sprawiły, że podjęcie decyzji o ruszeniu w kolejną trasę ledwie w 3 miesiące po zakończeniu trasy promującej album Speak & Spell (koniec Speak & Spell Tour – 16.11.1981 – początek See You Tour 10.02.1982) wynikać musiał właśnie z powyższych przesłanek.
Bycie rok w rok w trasie, co roku w tych samych miejscach sprawiło, że zespół nawet jeżeli nie był grany w radio, nawet jeżeli był masakrowany przez krytykę, nawet jeżeli na listach przebojów nie istniał dłużej niż kilka tygodni, to systematycznie budowany fanbase sprawiał, że jest w tym miejscu historii muzyki, gdzie jest obecnie. Oczywiście później nie odbyło się bez ofiar – Nie wydane video z trasy A Broken Frame – ale bycie po dwa razy w ciągu roku w trasie z przerwą na wakacje i nagrywanie kolejnego albumu musiało prowadzić do pewnych ograniczeń w nieskończonym wydawaniu kolejnych pozycji. Kto z Was pamięta jeszcze jęki mas fanów o tym, jak to zespół nie docenia fanów, traktuje ich po macoszemu, bo nie wydaje nowych pozycji, czy też robi to w sposób bardzo ubogi?
Decyzja o pojechaniu w trasę promującą singiel była właśnie konsekwencją tych decyzji, położeniem wszystkiego na jednej szali i 100% skupieniu się na jednym biznesie, ze wszelkimi predyspozycjami do tego, że może się wszystko posypać. kto kiedykolwiek podejmował w życiu decyzję o przejściu z pracy na etacie do własnej firmy ten wie o czym mowa. W przypadku depeche MODE opłaciło się to, a decyzja była trafna.
Była to też ostatnia trasa na której pojawił się projekt/zespół – MODEPECHE. Zespół zmieniał nazwę swoją z okazji specjalnych projektów charytatywnych lub gdy chciał bez rozgłosu dać występ na mieście. Zespół ten „istniał” w latach 1981-1982.
W historii zespołu były dwie trasy, które postrzegane są jako samodzielne projekty, choć tak na prawdę nigdy nimi nie były. Jedną jest See You Tour, a drugą była Exotic Tour. Obie teoretycznie nie promowały żadnej płyty długogrającej. Obie trasy miały aranże pochodzące z poprzednich tras. Obie trasy następowały właściwie w odstępie kilku-kilkunastu tygodni od zakończenia poprzednich tras. Prawda jest jednak taka, że obie te trasy były jedynie przedłużeniami poprzednich projektów i za każdą z nich stały inne względy, niż promocyjne.
W przypadku See You Tour głównym powodem było odejście Vince’a. Dlatego jedyne co zrobiono, to przetasowano setlistę z 1981 roku i dołożono gotowe numery z przyszłej płyty zachowując te same aranże. Dla mnie tzw See You Tour jest jedynie przedłużeniem, kolejną nogą Speak & Spell Tour. Ten zespół wielokrotnie zmieniał set dokładając nowe numery w końcówce tras i tak też było po prawdzie właśnie w tym przypadku.
See You Tour i Exotic Tour mimo, że obyły się w różnych dla zespołu, etapach działalności mają pod tym względem trochę ze sobą wspólnego. Ale to już temat następnego wpisu…
_ Do tej pory, oprócz powyższego, napisałem następujące opisy tras koncertowych:
Całkiem niedawno Daryl Bamonte opublikował na swoich profilu na FB zdjęcia 4 wczesnych setlist depeche MODE. Nie był w stanie określić z jakich koncertów pochodzą owe set, ale zapewnił, że na pewno pochodzą z roku 1980. Ale od czego są Fani… eee to znaczy ja 🙂
Przeanalizowałem zaprezentowane setlisty i spróbowałem ułożyć je chronologicznie porównując je posiadanymi setlistami, oraz czasem w jakim komponowane były poszczególne utwory na debiutancki album. Zestawiłem to z opisami zamieszczonymi w biografii Stripped i oto, co mi wyszło:
Kilka generalnych uwag.
Zaprezentowane setlisty, oraz niedawne pojawienie się na ebay’u demo kasety CoS/dM potwierdziło istnienie kilku utworów znanych jedynie z przekazów ustnych, często przyjmowanych sceptycznie z przez wielu fanów.
Żadna z biografii nie opisuje dokładnie procesu powstawania poszczególnych utworów we wczesnych dziejach zespołu. Nawet bardzo szczegółowa biografia Stripped nie przynosi takich opisów z racji braku bezpośrednich wypowiedzi członków zespołu, a jedynie cytaty z prasy, szczegółowe opisy używanego ówcześnie sprzętu, oraz opisy i powiązanie z relacji społeczno-politycznych mających miejsce w Anglii na przełomie dwóch dekad.
Rok 1980 w koncertowej historii zespołu to okres pomiędzy końcówką maja 1980, a grudniem 1980, czyli de facto 6 miesięcy.
Ice Machine Price Of Love Mirror Is Standing TV Set Bright Light Then I Kissed Her Big Muff Sunday Morning
To jest zdecydowanie najstarsza setlista z 4 opublikowanych. Gdyby nie brak jednego utworu powyższe zestawienie mogłoby robić za setlistę debiutanckiego koncertu z Laindon 1980.05.31. Z relacji uczestników koncertu wiadomo, że jednym z utworów zagranych podczas tego występu był cover Roxy Miusic – The Virginia Plain, być może to jest ten brakujący.
Photographic Reason Mam Radio News New Life TV Set Tora Mouldy Dough Dreaming Of Me
Druga setlista zaskakuje pojawieniem się kilku nowych utworów: Reason Man, Radio News, Tora, Mouldy Dough i Dreaming Of Me. Dla jasności setlistę nr 1 i 2 może dzielić miesiąc, albo 4 miesiące. Wszystko zależało od tego jak szybko były dopracowywane poszczególne utwory. Reason Man i Dreaming Of Me zachowały się w zapisie z Canning Town 1980.10.30. Radio News było przez chwilę wizytówką zespołu rozsyłaną do wytwórni jako demo. Nie znam powodów dlaczego został porzucony. Tora, chyba nie wymaga wyjaśnień. Natomiast Mouldy Dough, to przeróbka utworu Mouldy Old Dough zespołu Lieutenant Pigeon, którego fanem był Andy. Utwór był instrumentalem.
3.
TV Set Price Of Love Reason Man Photographic Big Muff Dance Dreams Of Me Radio News Ice Machine Mouldy Dough Photographic
Ze względu na bytność w setliście takich utworów jak Radio News i Mouldy Dough umieściłem tę setlistę na miejscu 3. Z czasem te utwory wypadały ustępując miejsca nowszym i własnym kompozycjom depeche MODE. Zastanawiającym tytułem jest utwór Dance, który jest albo skrótem Tomorrow’s Dance lub całkowicie nowym, nie znanym utworem.
Zaskoczył mnie również zapis tytułu – Dreams Of Me, z pewnością jest to inna wersja tytułu Dreaming Of Me.
Jednym z powodów umieszczenia setlist 3 i 4 na właśnie tych pozycjach było umiejscowienie Television Set. Na przełomie 1980 i właściwie aż do rozpoczęcia Speak & Spell Tour we wrześniu 1981 roku Television Set był utworem otwierającym wszystkie koncerty. W tamtym czasie był to ulubiony utwór zespołu i Panowie poważnie nosili się z wydaniem tego utworu na singlu, a na pewno na pierwszym albumie. Niestety problemy z gatunku praw autorskich sprawiły, że po wydaniu Speak & Spell utwór powędrował na końcówkę setu, a w 1982 roku zamykał koncert żegnając się ostatecznie z koncertową historią zespołu.
4.
TV Set Photographic Dreams Of Me Big MuffTora Tora New Life Price Of Love Just Can’t Get Enough Closer Sometimes I Wish Ice Machine
Wg mojej wiedzy jest to najpóźniejsza setlista z 4 opublikowanych, równie dobrze może pochodzić z roku 1981, gdzie zespół grał koncerty z podobnymi setlistami. Dwa tematy wzbudzają baczniejszą uwagę, gdy zagłębimy się set nr 4. Pojawia się Closer znane też jako Addiction, oraz Sometimes I Wish, który jest znany wszystkim jako I Sometimes Wish I Was Dead. Utwór został nagrany, ale ostatecznie nie ukazało się na Speak & Spell, Pojawił się na parszywej jakość plastikowej płytce dołączanej do magazynu Flexipop, jako strona B, na strone A był jeden z lepszych utworów Fad Gadget. Utwór dopiero został dodany do pierwszej wersji CD, jako bonus track w drugiej połowie lat 80.
Ciekawie wyglądają te setlisty i znacząco poszerzają wiedzę na temat wczesnych koncertów Composition Of Sound / depeche MODE. Szkoda, że brakuje dat dzięki, którym można przypisać powyższe sety do konkretnych koncertów.
Pracujemy obecnie nad stronami i koncertami odnoszącymi się do początków działalności zespołu. Poniższy tekst jest próbą zebrania znaków zapytania, ale również prezentacji wniosków jakie powstały w czasie prac nad tym etapem historii zespołu.
Zaczynając pracę nad serwisem chciałem „załatwić” kilka spraw za jednym razem. W tekście inaugurującym powstanie MODEontheROAD.pl napisałem: Serwis ten nie jest jednak efektem spłynięcia naszej jaśnie oświeconej wiedzy na jeden z serwerów, gdzieś na peryferiach cyberprzestrzeni, ale był/jest próbą podzielnia się naszym doświadczeniem oraz, często próbą odpowiedzenia na pytania, które sami sobie stawialiśmy dyskutując o depeche MODE i ich koncertowaniu. Pod wpływem prac nad stroną wiele naszych poglądów zostało zweryfikowanych, ale też pozwoliło precyzyjniej wypowiadać.
Prace nad serwisem urodziły również nowe pytania, albo doprowadziły do wniosków, które stawiają pod znakiem zapytania sposób wg, jakiego były do tej pory pokazywane niektóre sprawy.
Ten pierwszy raz…
Na oficjalnej stronie zespołu, jako datę pierwszego koncertu zespołu podaje się 1980.05.31. Niby wszystko oki, ale mam kilka uwag do tej daty, co nie zmienia w finale, że również i my tworząc MODEontheROAD.pl przyjęliśmy ją jako datę pierwszego razu. Chciałbym tylko, aby brano tę datę umownie, bo równie dobrze, gdyby zespół powiedział, że datą tą jest 1980.06.14 lub 1980.10.29 również wszystko było by w porządku.
No dobrze to, co z tą datą? Oficjalna strona mówi, że 31.05, biografia wg J. Millera mówi, że 30.05, a biografia wg Malinsa… nic nie mówi :-). A oficjalny fan-zin zespołu – Bong podaje sprzeczne ze sobą informacje. Łącznie z tym, że zamiast daty 31.05 mamy czerwiec [patrz BONG 14 vs. BONG 28 z późniejszym przedrukiem w BONG 52]. Komu wierzyć? Biografia Millera uchodzi za super bogatą w fakty, oraz opartą nie na rozmowach z zespołem, ale na analizie źródeł i relacji z uczestnikami wydarzeń. W tym przypadku jednak to 'Stripped’ mija się z faktami. Na marginesie takich kwiatków w tej biografii znajdzie się jeszcze kilka.
Tak z ciekawości spojrzałem w kalendarz maja 1980. Otóż 30.05 to piątek, a 31.05 to sobota. Odpowiedzcie sobie na pytanie, kiedy łatwiej zorganizować koncert przez 4 chłopaków ledwie po szkole, którzy dopiero, co rozpoczęli pracę, na najniższych, w hierarchii stanowiskach w piątek, czy w sobotę. Ale nawet, jeżeli przyjmiemy, że udałoby się czterem nastolatkom zaraz po pracy przyjechać i rozłożyć cały majdan (przecież wtedy sprzęt wozili albo sami, albo pomagali koledzy lub rodzice), to czy udałoby im się zagrać koncert w szkole? Trzeba nie zapominać, że koncert Composition of Sound odbył się w szkole Martina, Vince’a i Andy’iego. Nie sądzę, aby było możliwe zrobienie koncertu, albo przynajmniej przygotowanie się do niego w czasie trwania zajęć szkolnych. Jedynym sensownym terminem jest weekend – sobota.
Wspomniałem też o dacie 14.06. Ponieważ Composition of Sound 31.05 wystąpiło w składzie: Vince Martin – syntezator i śpiew, Martin Gore – syntezator i chórki, Andy Fletcher – bas i Rob Andrews (Allen) – automat perkusyjny – przytaczam za biografią 'Stripped’. Tym czasem Dave Gahan dołącza do zespołu właśnie 14.06. Choć istnieje duże prawdopodobieństwo, że na wspólnych koncertach The French Look i Composition of Sound był obecny już wcześniej. Przede wszystkim, dlatego, że był dźwiękowcem tych pierwszych, więc może historię koncertową należy liczyć dopiero od momentu, gdy Dave staje się wokalistą Composition of Sound?
No dobrze, to skoro 14.06, to czemu nie 29.10 tego samego roku? W końcu pierwszy koncert zespołu depeche MODE odbył się właśnie późną jesienią 1980 w Londynie w Jazz Club Ronniego Scotta, a my mówimy przecież o koncertowej historii depeche MODE. No tak, ale przecież Composition of Sound to właściwie depeche MODE, tylko pod inną nazwą. Historię o tym, jak to Dave zaproponował zmianę nazwy jest dobrze znana. Tylko skoro przywołujemy Composition of Sound jako protoplastę depeche MODE, to czemu w takim razie nie przywoływać „koncertowej” historii taki zespołów, jak: Film Noir, French Look, No Romance In China, czy w reszcie The Plan, czy The Blood? Myślę, że z wyjątkiem No Romance In China reszta nazw jest średnio znana, albo wcale. A i tak w przypadku No Romance In China, znana jest tylko nazwa. Trzeba dodać dla zachowania sprawiedliwości, że część z tych zespołów istniała równolegle lub była kilku miesięcznymi lub nawet tygodniowymi projektami. Wszystkie te zespoły przepływały jeden w drugi lub były kolejnymi wcieleniami tych samych ludzi tylko dlatego, że jeden z nich przyniósł do zespołu np. klawisze i przez to zmieniało się brzmienie zespołu, a co za tymi idzie powstawała paląca potrzeba nowego określenia się, nowego szyldu.
Przecież w tych wszystkich zespołach grali przyszli członkowie depeche MODE, często ze sobą razem, a składy różniły się jedynie jednym lub dwoma osobami. Również osobą często pomijaną we wszelkich opracowaniach nt depeche MODE jest niejaki Rob Allen aka Rob Marlow. Człowiek, który występuje równie często we wszelkich opracowaniach dotyczących okresu 1979-1981, co pozostali członkowie zespołu w owym czasie. On również współtworzył The French Look – zespół, w którym grali Martin i Vince (równolegle do Composition of Sound), on również współtworzył Composition of Sound na pewnym etapie.
Historia Roba Allena jest tematem na oddzielny wpis. Dla mnie jego historia, jako człowieka, któremu, wbrew predyspozycjom, zdolnościom muzycznym i wielu próbom zaistnienia na scenie muzycznej nie udało się to, co depeche MODE w składzie z 1981 roku. Paradoksalnie to Allenowi była wróżona kariera, a nie ludziom takim jak Andy, Martin czy Dave. Może nie jest to historia na miarę 5 Beatlesa, ale coś w tym jest.
Koncerty, czyli kiedy tak na prawdę zaczęło się Speak & Spell Tour?
Przejdźmy teraz już do samych koncertów. Co prawda historię Composition of Sound / depeche MODE datuje się od 31.05, ale chcieliśmy być konsekwentni i podaliśmy również terminy (tak blisko jak to możliwe) wcześniejszych prób scenicznych poszczególnych członków zespołu w różnych konfiguracjach. Inaczej niż do tej pory było to robione podzieliśmy koncertowe dokonania zespołu w latach 1980-1981 (1982). Przede wszystkim wcześniej do okresu nazywanego: Early Days, zaliczano okres od 1980.05.31 do czerwca czasem września inni kierując się pewną logiką aż do 1981.10.31. (Dlaczego do tej daty? Wyjdzie to w toku tej części tego artykułu). Na oficjalnej stronie podział pierwszych dwóch lat i częściowo 1982 roku) zrobiony jest kalendarzowo, bez wnikania w szczegóły merytoryczne. Gdyby pójść tym tropem, trzeba by całość koncertowej historii podzielić na lata i dzięki temu np rok 1984 zawierałby zarówno fragment trasy Construction, jak i znaczący fragment trasy Some Great Reward. Co za tym idzie wymagało by to dublowania wiadomości oraz rozbijania pewnej całości, jaką tworzą poszczególne trasy i wszystko co jest z nimi związane np. koncerty rozgrzewkowe, promocje dla TV itp.
Dlatego opracowując lata 1979 – 1982 postanowiłem podejść do nich tak samo jak np. do trasy Exciter. Idąc tym tropem wczesny okres (na stronie opisany, jako Early Days) kończy się na lutym 1981. Natomiast rozdział opatrzony tytułem Speak & Spell Tour zaczyna się wraz z wydaniem pierwszego singla / utworu na płycie. Idąc tą analogią Wydanie Photographic na płcie Some Bizzare, a zaraz po tym Dreaming Of Me jest tym, czym dla Excitera był cały okres od wydania singla Dream On do rozpoczęcia Exciter Tour.
Zastanawiałem się również czy nie pójść w drugą stronę i rozdział Speak & Spell Tour nie zacząć dopiero od końcówki października 1981, gdy zaczęła się pierwsza, z prawdziwego zdarzenia trasa koncertowa zespołu. Wszystko, co było przecież wcześniej należy traktować jako seria pojedynczych koncertów, czasami po dwa dziennie i niepowiązana w żaden sposób w jakąś logiczną całość pod jednym szyldem. Zespół właściwie w tamtym czasie pracował na etacie, koncertował, w przerwach nagrywał kolejne utwory, a do tego promował je w TV i prasie. Zostaliśmy jednak przy podziale Early Days 1980.05.31-1981.02.26, natomiast rozdział Speak & Spell Tour podzieliśmy na 4 części:
Okres od marca 1981 do połowy maja 1981 – nieregularne koncerty od końca trasy promującej album Some Bizzare;
Okres od końca maja 1981 do przeszło drugiej połowy września 1981 – Dreaming Of Me Tour
Okres od końca września 1981 do połowy listopada 1981 – Speak & Spell Tour
Okres od grudnia 1981 do drugiej połowy stycznia 1982 – 4 koncerty z setlistą ze Speak & Spell Tour poprzedzające bezpośrednio See You Tour (3 koncerty już z Alanem)
Taki podział wynika z kilku czynników. Przede wszystkim był to czas, albo prac w studio, albo też ukazania sie kolejnych singli. Za każdym razem, gdy zespół powracał po przerwie, powracał również z nowymi utworami, a co za tym idzie ze zmienioną setlistą. Często bardziej niż tylko o nowe utwory.
Bootlegów z tego okresu nie ma wiele. W zależności od tego jak się liczy te zapisy jest ich albo 18 albo 19 (nie jest w tej chwili istotne, jakie są oki, a jakie nie). W każdym razie najwięcej jest z jesiennej trasy w 1981 roku. Analizując setlisty widać wyraźnie jak ewoluował set, widać też, że nie zmieniał się on z koncertu na koncert, przynajmniej od momentu, gdy stało się jasne, że zespół ma szansę na więcej, niż jeden singiel.
Tu dochodzimy do kolejnego ciekawego spostrzeżenia, które zainspirowało mnie napisania tego tekstu. Utwór Television Set. Utwór ten jest jednym z lepszych utworów z tego okresu. Zespół praktycznie przez okrągły rok, a na pewno od października 1980 do drugiej połowy września 1981 używał tego utworu, jako openera na wszystkich koncertach. Utwór przed długi czas był przewidziany na płytę, nawet rozpatrywano go w kategorii singla. Utwór ten należał również do ulubionych kawałków członków zespołu, a i na ootlegach z 1982 roku słychać, że kawałek był co najmniej tak popularny jak Enjoy The Silence obecnie (przy zachowaniu wszelkich proporcji oczywiście). Jednak fakt, że żaden z członków zespołu nie był jego autorem, a jedynie aranż na klawisze był autorstwa Martina sprawił, że od trasy promującej Speak & Spell utwór powędrował na koniec setu, jako ówczesny hit zespołu, ale też dlatego, że zespół chciał promować swoje, autorskie utwory. Definitywnie po See You Tour zespół porzucił ten utwór na zawsze.
Na koniec tego tekstu dwa punkty dotyczące koncertów z jesieni 1981 i stycznia 1982. W książce J. Millera jest napisane, że ostatni dzień października 1981 jest początkiem tego, co uznać można za faktyczne Speak & Spell Tour. Czy do końca? Co prawda autor 'Stripped’ zauważa, że depeche MODE przed tą trasą pojechało na serię koncertów po Europie, dokładnie 4, ale nie zauważa już, że te koncerty miały tę samą set-listę, co późniejsze koncerty po Wielkiej Brytanii. Dlatego ja zaliczam je do trasy promującej pierwszą płytę, a przerwę między częścią kontynentalną, a częścią na wyspach należy traktować, jako przerwę między częściami trasy (leg 1 i leg 2), którą zespół wykorzystuje na promocję w mediach i sprawy związane z pracą każdego z członków zespołu.
Ostatnie zagadnienie dotyczy 4 koncertów po zakończeniu Speak & Spell Tour. Zespół zagrał z początkiem grudnia 1981 występ rejestrowany przez TV, był to jednocześnie ostatni występ z Vincem Clarke’iem w składzie, oficjalnie już po zakończeniu trasy albumowej. I tu jest pełna zgoda. Natomiast w drugiej połowie stycznia 1982, już z nowym klawiszowcem sesyjnym – Alanem Wilderem zespół zagrał 3 koncerty w tym 2 w USA. Uważam, że te koncerty zostały zagrane z set-listą taką samą jak na jesieni 1981. Był zbyt krótki odstęp na to, aby przygotować nową set-listę znaną z See You Tour w okresie między odejściem Clarke’a, a przyjęciem nowego klawiszowca. Zespół musiał również wygospodarować czas na nagranie i promocję nowego singla See You. Można się zastanawiać, czy podczas tych trzech, styczniowych koncertów zespół grał już See You i Now, This Is Fun, czy jeszcze nie, ale na pewno te koncerty były po to, aby Alan mógł się ograć z nowym dla niego materiałem.
Również Alan wspominał podczas spotkań z fanami, że z niektórymi utworami z pierwszego albumu miał tylko krótką styczność zaraz na początku bytności w depeche MODE, potem już tylko tyle ile grali na koncertach, na kolejnych trasach. Ta styczność mogła być tylko podczas pierwszych koncertów w 1982 roku.
Tyle uwag w temacie wczesnych koncertów, znaków zapytania jest sporo i cały czas rodzą się kolejne. Brak pełnej wiedzy sprawia, że wiele spraw ustalanych jest na zasadzie analogii, poszlak lub zestawiania ze sobą pozornie odległych faktów. Pracy przed nami co nie miara…
You can see them running through me baby You can see the lights in their eyes You can see the masses raising me And I’m preaching them more lies I’m just a mass-form communication I sell what everyone buys You know my appearance is changing Changing for modern times I’m just a television set I’m just a television set I’m just a television set
_
Do tej pory, oprócz powyższego, napisałem następujące opisy tras koncertowych: