Bufet – czyli wyżywienie na trasie, cz.1 – Construction Tour

Tekst zaplanowany był jedynie na 2 części, ale rozrósł się do 4 części. W kolejnych odsłonach zajmę się tematem kulinarno-trasowym na przestrzeni 4 tras. Od A Broken Frame Tour po Tour Of The Universe. W tym odcinku zajmiemy się latami 80. Mam zamiar zajrzeć do garów i wsadzić palucha w dania ze stołu kateringowego depeche MODE w czasie Contruction Tour. W kolejnym odcinku zajmę się tym tematem przeskakując o przeszło 20 lat do przodu, ale nie uprzedzajmy faktów…

Parę razy przymierzałem się do napisania czegoś o tym jak wyglądał/wygląda katering na koncertach depeche MODE. Taka w sumie mało istotna sprawa, przy tym czym jest w istocie koncert czy trasa. Daje to jednak pogląd na to, jak zmieniły się relacje w zespole na przestrzeni lat. W końcu to jak jemy, spędzamy czas przy stole z innymi, świadczy o nas i o naszych relacjach z ludźmi.

Ale dosyć tej filozofii 🙂 Jakiś czas temu wszedłem w posiadanie dokumentów opisujących 3 koncerty trasy – Construction z 1983. Są to koncerty ze Skandynawskiej części promującej 3 album depeche MODE. Zakładam jednak, że pewne rzeczy musiały być usystematyzowane, skoro były częścią umów między organizatorami koncertów / agencjami koncertowymi / agencjami bookingowymi, a zespołem. Mam też świadomość faktu, że nie jest to pełne wyżywienie, a jedynie ta część, którą musiał zapewnić organizator koncertu na terenie obiektu koncertowego. No dobrze, to jak wyglądał katering w 1983 roku?

1.
Zacznijmy od ekipy koncertowej:

Techniczni mieli zagwarantowane w kontrakcie, że na wejściu dostaną herbatę i kawę, czysty, niesłodzony sok pomarańczowy oraz kanapki dla 4 osób.

I to by było na tyle, jeżeli chodzi o ekipę techniczną.

2.
Zespół zagwarantował sobie o wiele lepsze warunki:

  • Na wejściu zespół miał zapewnioną herbatę i kawę,
  • Czysty, niesłodzony sok pomarańczowy dla 8 osób.

W garderobach każdy z członków zespołu życzył sobie o wiele szerszy zestaw:

  • 1 duża butelka wody Perrier
  • 3 butelki pół wytrawnego, białego wina
  • 4 kwarty czystego, niesłodzonego soku pomarańczowego
  • 1 kwarta czystego, niesłodzonego soku jabłkowego
  • 1 kwarta czystego, niesłodzonego soku anasowego
  • 36 puszek piwa (zamówienie było na lagera)
  • 1/2 butelki ginu
  • 1 butelka wódki
  • 1 duża butelka tonica
  • 1 duża butelka bitter lemon

Do tego należy dodać kanapki (zespół zastrzegł sobie, że połowa musi być wegetariańskich). Do tego ciastka i świeże owoce dla ekipy 11 osób.

To wszystko serwowane w szklankach, z lodem, otwierane otwieraczami do butelek w odpowiedniej ilości.

MODE2Joy
MODE2Joy

W latach 80. zespół miał tradycję, że cała ekipa jadła wspólny posiłek. Ramię w ramię techniczni z zespołem.

Zespół zastrzegał sobie jednak kilka spraw. Gorący posiłek miał się pojawić po soundchecku dla ekipy 11 ludzi. Obiad miał się składać z trzech dań. Z 11 zestawów 3 miały być wegetariańskie. Jednym z wegetarian w zespole jest do dziś Martin. Na posiłek składały się zupa, danie główne i deser. Jeżeli katering nie był dostępny na miejscu w hali, to organizator był zobowiązany do przygotowania takiego posiłku w hotelu. W tamtym czasie zespół właściwie od soundchecku do końca koncertu przebywał już w hali. To jeszcze nie te czasy, że zespół robi próby tylko co kilka koncertów, bo reszta prób to odpalane podkłady przez technicznych, a tak na prawdę przybywa tuż przed samym koncertem.

W latach 80. zespół podróżował autokarem przystosowanym dla zespołu muzycznego, w którym jeździli techniczni, zespół i sprzęt. Reszta wyposażenia sceny jeździła w ciężarówkach. Zespół przebywał ze sobą właściwie non-stop, dlatego naturalną sprawą były wspólne posiłki. Poniżej umieszczam film z lutego 1984 – Birmingham. Materiały na których oparłem dzisiejszy wpis pochodzą z grudnia 1983. Dlatego ten materiał doskonale uzupełnia ten tekst. W 3 minucie pojawia się watek kulinarny na którym doskonale widać jak wyglądały ówczesne relacje kulinarne i międzyludzkie w zespole.

Bufet na koncertach w Draken 1983.12.01 i Lund 1983.12.03 kosztował po 2000 ówczesnych koron Szwedzkich na koncert. Natomiast posiłki w Kopenhadze 1983.12.02 pochłonęły koszty na poziomie 6.500 tyś koron duńskich.

Materiał opracowany na podstawie umów, riderów koncertowych i tour itinerary z 1983 roku.

Przeczytaj o wyżywieniu na A Broken Frame Tour, Music For The Masses Tour i Touring The Angel / Tour Of The Universe.

Leave a Reply