Niespełna dwa tygodnie temu opublikowałem tekst nt odnalezionego zapisu z powstawania sceny przed koncertem depeche MODE w Warszawie 02.09.2001, oraz fragmentów samego koncertu. Dziś chciałbym przybliżyć Wam, kilka szczegółów, które są efektem bliższego zapoznania się z tym materiałem.
Przeczytaj cz.1 o nieznanym zapisie koncertu z Warszawy.
Jestem już po pierwszym kilku sesjach z tym materiałem. Nie są to długie sesje, bo łączny zapis tego co działo się przed koncertem, jak w czasie samego koncertu ma ok. 25 min. Po wyczyszczeniu materiału do postaci pokazowej nagranie może nieznacznie jeszcze się skrócić, ale to będzie kosmetyka.
Większą część stanowi sam koncerty, którego zapis zaczyna się w okolicach Dream On [85], a kończy się podczas Never Let Me Down Again [84].
Jak już wspominałem w poprzednim tekście koncert został zarejestrowany z dosyć niecodziennej pozycji, bo nagrywany był na stanowisku akustyków, którzy swoje miejsce pracy mają na przeciwko sceny, m/w po środku widowni. Stąd niecodzienne ujęcia zarówno sceny, jak i zabezpieczonej przed deszczem konsolety dźwiękowców.
Dla kronikarskiej obowiązku trzeba też dodać, że zarówno film z budowy sceny, jak i materiał z koncertu nie były nagrywane przez fana, który skupiałby się na jak najwierniejszym zapisie występu depeche MODE, a raczej koncert był pretekstem do zarejestrowania osprzętu koncertowego, jakim w owym czasie dysponowało depeche MODE. Stąd liczne wycieczki kamery na migające światełka na konsolecie, filmowanie okablowania, czy innego muzycznego sprzętu koncertowego. Dla tych, co zainteresowani są tym aspektem działalności depeche MODE, będą mieli kilka miłych momentów do obcowania.
Reszta znajdzie również wiele smakowitych obrazów dla siebie. Ponieważ członek ekipy technicznej skupiał się wielokrotnie na filmowaniu jedynie telebimów podwieszonych po bokach sceny, dzięki czemu momentami powstaje taki swoisty mulitcam z koncertu w Warszawie.
Dla przypomnienia w czasie koncertu pracowały 3 kamery: dwie umieszczone na scenie na jej bokach, które filmowały odpowiednio Andy’iego i Martina, oraz jedna kamera u podnóża sceny, która skupiała się głównie na filmowaniu Dave’a. Oczywiście wszystkie trzy kamery filmowały również innych członków koncertowego teamu.
To nie jest ostatni wpis dotyczący tego video-bootlegu, tuż przed zlotem pojawi się jeszcze jeden tekst nawiązujący do opisywanego dziś nagrania. Natomiast dziś na Fan Page’u – MySecretGardenPartyPL prezentujemy pierwszą zajawkę z tego materiału. Od tego piątku oraz przez 3 kolejne piątki będziemy prezentować kolejne krótkie filmiki zaostrzające Wam apetyt przed nadchodzącym zlotem. Po za kończeniu zloty planujemy umieścić, finalną, zmontowaną wersję tego zapisu dostępną wszystkim…
Jakoś dziwnym trafem ale też mam tylko cały zapis z tego koncertu na kasecie video